Punkt i linia a płaszczyzna

Punkt i linia a płaszczyzna

Rosyjskiego malarza i grafika Wassily’a Kandinsky’ego raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Jego abstrakcyjne dzieła są powszechnie znane. Jednak poza twórczością artystyczną zajmował się także teorią sztuki. Jednym z jego dzieł jest Punkt i linia a płaszczyzna. I chociaż jego twórczość odnosi się do malarstwa, tak stanowi punkt wyjścia do analizy kompozycji, którą też w pewien sposób możemy przenieść na nasze postrzeganie fotografii.

Patrząc na obraz i nie mając zaplecza z historii sztuki czy malarstwa, raczej nie analizujemy każdej linii czy punktu, który widoczny jest dla naszych oczu. Jednak każda linia, punkt, umiejscowienie przedmiotu u góry czy na dole, ma znaczenie w odbiorze. Linie mają swoje znaczenie. I tak linia pozioma jest najprostszą formą linii, bowiem odpowiada ona linii lub płaszczyźnie, na której człowiek stoi. A w związku ze swoją pasywnością, jest linią chłodną.

Prostota i elementarność

Nie mam wykształcenia z historii sztuki czy malarstwa i nigdy nie zastanawiałam się nad tym, w jaki sposób konkretne punkty, linie czy odchylenia wpływają na odbiór dzieła, a jest to bardzo inspirujące i umożliwia w zupełnie inny sposób podejść do analizy obrazu. Ta wiedza pozwala zastanowić się nad tym, jakie znaczenie ma obraz, jak odbieramy go na głębszym poziomie.

Punkt i linia a płaszczyzna jest wynikiem eksperymentalnej metody nauczania Kandyńskiego w Bauchausie.  Na podstawie swojego doświadczenia i obserwacji, kładzie nacisk na to, co najprostsze i elementarne. W bardzo prosty sposób opisuje znaczenie linii i punktów, co stanowi niejako wprowadzenie. Dużo trudniejszą lekturą w tym temacie jest Sztuka i percepcja wzrokowa Rudolfa Arnheima

Punkt i linia a fotografia?

Natomiast czy można to jakoś odnieść do fotografii? Fotografii, która polega na poszukiwaniu gotowych kompozycji – w których decyduje przypadkowy zestaw i układ. Jednak nawet wtedy wiedza z zakresu kompozycji może być pomocna. Możemy nauczyć się poszukiwać linii czy mocnych punktów, które tylko mogą wzbogacić naszą fotografię. Zaś w przypadku układania kompozycji, którą chcemy sfotografować, pozwoli nam zastanowić się nad tym, czy nie zmienić ułożenia przedmiotów. Pogłębi to nasz proces twórczy, co tylko wzbogaci nasze doświadczenie.

Artystyczna twórczość Kandyńskiego, nie da się ukryć, była specyficzna. Jednak w swym abstrakcjonizmie postukiwał prostych linii i układów. I takie samo jest jego podejście do teorii, która nie jest wyszukana i skomplikowana, a prosta i elementarna.

Teraz Punkt i linia a płaszczyzna Kandyńskiego, zostało ponownie wydaje przez Wydawnictwo Officyna, więc pozycja Kandyńskiego nie będzie trudna w zdobyciu dla zainteresowanych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

error: Nie kopiuj!