
Warszawska studnia
Data: 9.10.2021
Samsung Galaxy S20+
Sfotografowanie którejś z warszawskich studni było moim marzeniem od dawna. Trochę mi zajęło ustalenie gdzie jaka jest, potem okazało się, że niektóre są obok siebie i po opuszczeniu pociągu, kilka z nich można oblecieć i sfotografować w ciągu raptem trzydziestu minut.
Na zdjęciu jest chyba ta najpiękniejsza, bo najbardziej symetryczna, A wchodząc na wbrew pozorom, zwykłe podwórko, patrząc w górę, można się zachwycić. Uwielbiam architekturę, a zwłaszcza taką w pełni symetryczną. Studnia, a zwłaszcza ta na zdjęciu, ma to do siebie, że jest ciasna i wysoka, a tym samym pozwala uzyskać świetne, perspektywiczne zdjęcie.
Mój Samsung podpowiada mi, czy trzymam zdjęcie idealnie poziomo i musze przyznać, że ta opcja jest świetna, zwłaszcza przy tego typu fotografiach – gdy trzeba spojrzeć w górę, bo nie oszukujmy się, nasze oko może nas zawieźć. A późniejsze poprawianie geometri, może nie być takie proste.
Ja już zlokalizowałam część warszawskich studni, więc pewnie będąc w Warszawie będę tam zaglądać, bo niestety w Krakowie takich perełek nie mam.